Gdy Ross wszedł do domu i zdjął buty i poszedł do swojego pokoju i zaczął się szykować na koncert który miał iść ze zauroczoną Emmą.Po wybraniu ciuchów miał jeszcze trochę czasu żeby pograć na swojej gitarze.Gdy zaczął grać przeszkodził mu w tym jego brat Riker.
-Siema Ross
-No siema co chcesz?
-Chcę się o coś zapytać
-No a o co?
-O tą dziewczynę którą poznałeś w parku
-A co chcesz od niej?
-Nie nic tylko czy ona wie że dzisiaj masz koncert i jesteś sławny?
-Nie nie wie i zamierzam jej to dzisiaj powiedzieć
-Aha spoko.A i jeszcze jedno czy nie będzie ona wściekła że jej wcześniej nie powiedziałeś?
-Nie chyba nie będzie i mam taką nadzieję
-No dobra
-Idę po Emmę i razem idziemy na koncert nie czekajcie na mnie narazie
-Narazie
Gdy chłopcy skon czyli rozmawiać o Emmie i o tajemnicy Ross ubrał się w wybrane przez siebie rzeczy i poszedł po Emmę.Zapukał do dzwi:
-Hej piękna
-Hej piękny
-Gotowa do wyjścia
-Tak pewnie tylko założę buty i torebkę i będziemy mogli iść
Po założeniu butów i torebki zauroczeni w sobie wyszli na koncert.Droga na miejsce występu zajeła im 30minut.Gdy dotarli na miejsce dziewczyna zauważyła napis R5 i krzyczące dziewczyny.Przepychali się i dotarli do barierki i wtedy Ross jej powiedział
-Muszę iść do toalety
-Dobrze tylko wróć szybko bo zaraz koncert się zaczyna
-Okej
Minęło 10minut a jego jeszcze go tu nie ma.Za chwilę rozpoczął się koncert.Emma zauważyła tam Rossa i jego brata Rikera.Dziewczyna nie mogła uwierzyć że Ross ją okłamał.Emma wybiegła z koncertu i poszła do domu.Chłopak widział jak dziewczyna wychodzi opuszcza koncert.Ross chciał zejść ze sceny i pobiec za nią ale nie mógł bo nie chciał zawieść zespołu i fanów.Gdy koncert się skończył chłopak pojechał do domu i od razu położył się i myślał czy Emma mu wybaczy.Po długim namyśle chłopak wziął telefon do ręki i napisał smsa do Emmy
Hej Emma wiem,że ci smutno żle.Ja żałuję bardzo że od razu ci nie powiedziałem ale nie mogłem.Chciałem ci zrobić niespodziankę i myślałem że będziesz szczęśliwa ale jednak coś nie poszło.Więc proszę ci żebyś mi wybaczyła.
Dziewczyna przeczytała ten smses i było trochę jej żal więc postanowiła pójść do Rossa.Gdy była przy jego dzwiach trochę myślała czy ma zapukać czy nie.Ale zapukała i otworzył jej Ross.
-Hej -powiedziała dziewczyna
-Hej
-Mogę wejść?
-Tak proszę choć do mojego pokoju.
Przepraszam was że tak długo czekaliście na ten rozdział ale miałam bardzo dużo testów i wogule.Następny rozdział będzie albo dzisiaj albo jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz